Zdobyli Trzy Kopce Wiślańskie

24 września liczna grupa Świstaków w składzie: Marcin, Igor, Jurek, Justyna, Jędrek, Piotr, Michał, Sebastian, Mateusz, Darek, Szymon wraz z opiekunami wyruszyła autobusem do Wisły z zamiarem przejścia 10 km trasy szlakiem żółtym i zdobycia Trzech Kopców Wiślańskich (810 m n.p.m.). Tym razem pogoda była z nami za pan brat i dzięki niej skąpani w słońcu mogliśmy podziwiać polską, złotą jesień w naszych ukochanych Beskidach.
Wycieczka obfitowała w moc atrakcji. W trakcie marszu mijały nas często duże terenowe samochody, więc większa część naszej męskiej ekipy wykorzystała ten czas na podziwianie,ale i odpoczynek w trakcie ostrego podejścia na szczyt. Natomiast kolejnym miłym przerywnikiem trudnej trasy były zajęcia z wykorzystaniem lornetki i zachwycanie się, jak piękny i malowniczy jest nasz trudny szlak. Dzięki uprzejmości miejscowych mieszkańców zaliczyliśmy także prawie hipoterapię. Mimo tych atrakcji nasze Świstaki nie zapomniały o odpowiedzialnym podążaniu szlakiem i każdy dostrzegał kolejne oznaczenia kierunku naszego marszu.
Wyjątkowo pięknie zachowały się nasze Świstaki, gdy przeczytały ogłoszenie, że komuś zaginął pies. Ogłoszenie miało mocno emocjonalny wydźwięk… i tak poruszyło i zasmuciło naszych wychowanków, że omówiliśmy tę sytuację, a Pani opiekun zapisała numer telefonu, w razie, gdybyśmy znaleźli zaginionego labradora. Myślę, że doskonałym podsumowaniem tej sytuacji i podziękowaniem naszym wrażliwym Świstakom za okazaną troskę będzie dedykowanie im słów K. Dąbrowskiego: „Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność wśród jego pewności. Bądźcie pozdrowieni za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych.”
W myśl ważnej zasady edukacyjnej, że każde doświadczenie jest źródłem wiedzy, nasze Świstaki po zdobyciu szczytu poznały genezę nazwy Trzy Kopce Wiślańskie, zaliczyły szybki konkurs, pracę z lupą oraz zasłużony odpoczynek w oryginalnej scenerii schroniska Telesforówka.
Drugim etapem wycieczki było uczestnictwo w imprezie zorganizowanej przez Oddział PTTK „Mysłowice” na terenie muszli koncertowej w Parku Kopczyńskiego w Wiśle. Dzięki tej imprezie mogliśmy nawiązać kontakty z innymi osobami niepełnosprawnymi z województwa śląskiego, które tak jak my, pasjonują się turystyką górską. Ponadto odebranie odznak na scenie amfiteatru było dla nas wielkim przeżyciem. Z kolei fakt, że jako jedyni mieliśmy swój własny baner, był powodem do ogromnej dumy, zwłaszcza że inni uczestnicy imprezy też byli pod jego wrażeniem, nie wyłączając zarządu PTTK.
Do zobaczenia na kolejnej wyprawie…