- Ważnym elementem naszego projektu jest powiązanie edukacji, rehabilitacji, terapii, zatrudnienia osób niepełnosprawnych z ekologią. Zastosujemy przy budowie i adaptacji obiektów techniczne rozwiązania ekologiczne, ekologiczny system budowy domów, ekologiczną uprawę rolną i tradycyjne przetwórstwo żywności. Będziemy uczyć ekologicznego stylu życia, poszanowania przyrody itd. - opowiada dyrektor OREW Elżbieta Waliczek.
Jednak, czy będzie ona ich przekleństwem, czy po prostu psikusem losu, zależy w dużej mierze od nas. Minął okres, kiedy ludzi upośledzonych dyskryminowano, izolowano, a nawet unicestwiano. Niemniej jednak litość, nadmierna opieka i wyręczanie we wszystkim, nie ułatwia im życia, a co najważniejsze, nie pozwala wyzbyć się stereotypów. W społeczeństwie przyjęło się myślenie o takich osobach jako totalnie nieporadnych życiowo, zależnych, nieprzydatnych, których należy objąć opieką, która pozwoli im dotrwać do końca ich dni. To smutne. Na szczęście takie myślenie powoli zmienia się również dzięki ludziom, którzy współtworzą Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym koło w Cieszynie. Pragną oni dać szansę osobom upośledzonym na udowodnienie społeczeństwu swoich umiejętności. Okazuje się bowiem, że osoby niepełnosprawne umysłowo potrafią pracować, zarabiając na siebie oraz samodzielnie prowadzić mieszkalne. - Nasz trud i proces edukacyjny wiążą się głównie z tym, aby wprowadzić w miarę w samodzielne funkcjonowanie wychowanka w społeczeństwie. Ważne jest uczestnictwo w środowisku lokalnym. Trzeba zmienić podejście społeczeństwa do osób z niepełnosprawnością intelektualną. Społeczeństwo jeszcze nie przywykło, albo ma zbyt małą wiedzę na temat funkcjonowania tych osób. Zwykle okazuje litość i żal. Pojawiają się określenia, że są to osoby mało przydatne społecznie, bo i tak nie będą przysparzały przychodu krajowego brutto. Ludzie ci nie mają racji, sądząc, że takie osoby wymagają jedynie działań opiekuńczych MOPS-u lub DPS-u - zauważa dyrektor OREW Elżbieta Waliczek.
Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym koło w Cieszynie działa od 1994 roku i jest kontynuacją działalności Koła Specjalistycznej Pomocy Dzieciom Upośledzonym przy Zarządzie Miejskim TPD w Cieszynie, założonym w 1990 roku. Jego członkami są w głównej mierze rodzice osób niepełnosprawnych. Aktualnie Stowarzyszenie prowadzi Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy (OREW) dla dzieci i młodzieży od dnia narodzenia do 25 roku życia, którego działania obejmują profilaktykę wystąpienia lub zmniejszenie skutków niepełnosprawności u dzieci od dnia narodzenia do 7 roku życia oraz edukację, terapię, rehabilitację dzieci i młodzieży, realizującej obowiązek szkolny, przedszkolny lub obowiązek nauki na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum oraz prowadzenie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych dla osób z upośledzeniem umysłowym w stopniu głębokim. Obecnie do ośrodka uczęszcza 45 wychowanków, w tym 16 z głębokim upośledzeniem. Ośrodek prowadzi również wczesną interwencję dla dzieci od dnia narodzenia do 7 roku życia z grupy wysokiego ryzyka, zagrożonych niepełnosprawnością, przez który przewija się rocznie 900 dzieci. Daje ona możliwość szybkiego zdiagnozowania i podjęcia natychmiastowej rehabilitacji. Jest też Świetlica Terapeutyczna dla absolwentów ośrodka, gdzie realizowane są zajęcia podtrzymujące umiejętności zdobyte w ośrodku. Odbywają się tam treningi karate, kółko fotograficzne, rękodzieło i inne zajęcia.
- Nasze dzieciaki bardzo lubią chodzić do ośrodka. Mamy informacje od rodziców, że pojawia się u nich syndrom "nieszczęśliwych" weekendów. Kiedy w poniedziałek rano budzone są do ośrodka, to zrywają się z łóżek i jest wielka radość. W domu są ograniczone możliwości. Rodzic nie jest nastawiony tylko i wyłącznie na pracę z dzieckiem niepełnosprawnym od rana od wieczora, bo ma też inne zajęcia i dzieci. U nas dzieje się bardzo dużo. Dzieci czują się spełnione, dowartościowane i docenione, i jest to główny powód dlaczego tak dobrze tu się czują - tłumaczy dyrektor OREW. Prócz tego udział w konkursach, wycieczkach, imprezach, czy akcjach integrujących podopiecznych ze społeczeństwem jest dodatkową atrakcją. Dzień Godności, wystawy plenerowe, pieczenie na rynku racuchów, placków czy gofrów za symboliczną złotówkę, rozdawanie kwiatów z okazji dnia kobiet jest miłym akcentem wypełniającym comiesięczny kalendarz wydarzeń Cieszyna. OREW i rodzice świetnie się uzupełniają. - Naszą zaletą jest to, że dzięki ośrodkowi nasi podopieczni funkcjonują w domu rodzinnym i nie są odcięci od bliskości z rodziną, a co za tym idzie od czynników emocjonalnych. Ponadto rodzice dzięki temu, że dzieciaki są u nas, mogą podejmować pracę zawodową. Mogą więc być bardziej aktywni społecznie i są odciążeni od uporczywego poszukiwania rehabilitacji - mówi Pani Elżbieta.
Niestety zwiększająca się z roku na rok liczba podopiecznych sprawia, że wynajmowane przez ośrodek miejsce - budynek Domu Spokojnej starości, jest zbyt mały, co utrudnia organizację pracy i ogranicza dostęp do terapii i rehabilitacji. Dlatego dużą szansą dla dzieciaków i marzeniem stowarzyszenia jest stworzenie Centrum Kształcenia i Wymiany Doświadczeń Ekozofia Niepełnosprawnych, będące ich własną, niezależną przestrzenią. - Chcemy niepełnosprawnych objąć normalnymi warunkami bycia - tłumaczy Pani Elżbieta.
W 2009 roku Stowarzyszenie zakupiło od Starostwa Powiatowego nieruchomość, należącą niegdyś do Habsburgów, o powierzchni 0,80 ha z zabytkową zabudową, tj. zameczkiem, budynkiem folwarcznym o powierzchni użytkowej 360 m2. Obiekt ten wpisany jest na listę zabytków i wymaga kapitalnego remontu. W 2011 roku w sąsiedztwie zameczku stowarzyszanie zakupiło grunty rolne o powierzchni 3,5 ha oraz otrzymało w formie darowizny, od firmy ARSON Sp. z.o.o., nieruchomość o powierzchni 1,27 ha zabudowaną również obiektem zabytkowym - oborą, należącą niegdyś do tegoż folwarku. Planuje się remont zabytkowych pomieszczeń oraz budowę nowych, ekologicznych. Niestety brak funduszy m.in. na przekształcenie nieruchomości i dokumentację architektoniczno-techniczną wraz z kosztorysem uniemożliwia dalsze kroki. - Nowe nieruchomości, na których planujemy budowę Centrum Kształcenia i Wymiany Doświadczeń, nie są przekształcone i na razie nic tam nie możemy zrobić. Jedna z nieruchomości jest gruntem rolnym, a druga z kolei ma zapis, że jest z przeznaczeniem na działalność przemysłową i magazynową - wyjaśnia Pani Elżbieta.
Do powstałego w przyszłości CKiWDEN będzie należeć zameczek, przystosowany do organizacji szkoleń, konferencji i warsztatów. Zakład aktywności Zawodowej ma powstać na polu ornym o powierzchni 3,5 h. Tam podopieczni będą tradycyjnie i ekologicznie uprawiać warzywa, zioła i owoce. W oborze zabytkowej powstanie ogólnodostępna restauracja z przeznaczeniem na imprezy, konferencje, czy wesela, nawet dwudniowe. Na poddaszu będą pokoje gościnne, na zewnątrz ogródek restauracyjny. W ten sposób osoby niepełnosprawne oprócz rent i zasiłków mogłyby powiększyć swoje dochody o wynagrodzenia za zatrudnienie.
W Polsce niewiele jest zakładów pracy zatrudniających osoby niepełnosprawne intelektualnie. Pracodawcy wolą zatrudniać osoby, które mają orzeczenie o stopniu niepełnosprawności umiarkowanej, czy znacznej, ale są intelektualnie sprawne, wtedy to pracodawcy opłaca się, ze względu na różnego rodzaju ulgi. - W Stargardzie Szczecińskim jest jeden z pierwszych w Polsce zakładów zatrudniających osoby upośledzone. Zorganizowano tam kuchnię, działającą przy Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. Podopieczni pomagają przy przygotowywaniu posiłków w formie cateringu oraz przy organizacji imprez. Jednak oni mają ogromne wsparcie ze strony włodarzy - opowiada dyrektor.
Na pozostałym trenie planuje się wybudowanie Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego z zamiarem realizowania dotychczasowych, ale poszerzonych działań. Powstaną też klasy przysposabiające do podjęcia pracy, pomagające młodzieży niepełnosprawnej w przygotowaniu do aktywnego życia zawodowego. W obiektach będzie też miejsce dla absolwentów zajęć rewalidacyjno-wychowawczych, osób z głęboką niepełnosprawnością intelektualną, które ukończyły 25 rok życia oraz mieszkania treningowe. - Nasi wychowankowie i ich rodzice starzeją się i w przyszłości alternatywą dla DPS-u będą mieszkania chronione. W mieszkaniach treningowych będą uczyć się samodzielnie funkcjonować w mieszkaniach dwu, trzy pokojowych z czwórką lub szóstką niepełnosprawnych. W domu zawsze ktoś pomoże. Mają one więc za zadanie przyuczyć do samodzielnego życia w mieszkaniach chronionych. Docelowo będziemy myśleć o kupnie mieszkań wśród społeczności lokalnej, w której mogliby funkcjonować samodzielne. W Polsce są już mieszkania chronione w wielu województwach, a u nas będzie to nowością. Są one nadzorowane przez asystenta, który dogląda, czy wszystko jest okey i ewentualnie pomaga w zakupach - tłumaczy dyrektor OREW.
Rodziców nikt nie zastąpi w opiece nad niepełnosprawnymi. Dają oni miłość, ciepło; nie potrafią jednak zapewnić profesjonalnej rehabilitacji, edukacji i opieki na czas ich nieobecności. DPS nie spełnia takiej funkcji jak ośrodek. Jest tylko "przechowalnią", w której obecność jest niejednokrotnie tragiczna w skutkach dla stanu emocjonalnego dziecka. Bez "cioć", opiekunek i rówieśników czuje się samotne i niepotrzebne. Rozwiązaniem jest Pensjonat krótkiego pobytu, jaki znajdzie się w CKiWDEN. Dzięki niemu rodzice będą mogli załatwić swoje sprawy i odpocząć, wiedząc, że ich pociecha jest pod pieczą fachowców, bezpieczna i zadowolona. - Rodzice będą mogli skorzystać z dostępnych dla przeciętnego człowieka, a niedostępnych dla rodzin wychowujących dziecko niepełnosprawne, sytuacji społecznych takich jak, np. wyjście do kina, teatru, do "szwagra na imieniny", wyjazd na urlop dla zregenerowania sił - bez pensjonatu nie mają takiej możliwości, ponieważ nikt nie zastąpi ich w opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem - opowiada Pani Waliczek.
Są chęci, brakuje jednak pieniędzy na remont i budowę nowych obiektów. Stowarzyszenie czerpie fundusze ze składek członków, zbiórek pieniędzy, 1% podatku, co roku organizowany jest bal charytatywny. Niestety ze strony miasta ośrodek nie otrzymuje wsparcia. - Pisaliśmy projekt o wsparcie w ramach grantów. Wniosek przeszedł, ale nie uzyskaliśmy żadnej dotacji. Z powiatu dostaliśmy 2.000 zł na świetlicę terapeutyczną na rok - tłumaczy Pani Elżbieta.
Jeśli w przyszłości Centrum powstanie, będzie szansą dla rodziców i dzieci dotkniętych niepełnosprawnością, bowiem nasza pomoc powinna polegać na stymulowaniu niepełnosprawnych do rozwoju, wydobywaniu z nich tego co najlepsze, najwartościowsze i przede wszystkim integracji ze "zdrowym" społeczeństwem. Prof. Maria Grzegorzewska, twórczyni pedagogiki specjalnej w Polsce powiedziała kiedyś, że "gdy jesteśmy z osobami niepełnosprawnymi, my pełnosprawni sami rośniemy i prostujemy się". - Mało kto ma pojęcie, że osoby niepełnosprawne są o wiele bardziej wartościowe niż przeciętny człowiek. Jest w nich czystość myśli, emocji, szczerość, otwartość i prostota. Jak im się coś nie podoba lub kiedy są szczęśliwe, to mówią wprost. U nich jest zachowane pierwotne człowieczeństwo, które w ciągu życia i nabywania doświadczeń zanika, a raczej jest tłumione u człowieka przez normy społeczne, narzucanie stylów życia, potrzeb, przez wyścig szczurów, bo taka jest dzisiejsza rzeczywistość. One cieszą się z małych rzeczy, ze swoich osiągnięć i osiągnięć innych. Cieszą się, jeśli komuś się wiedzie i szanują drugiego człowieka - zauważa Pani Elżbieta Waliczek.
Możemy z nich czerpać tak jak z każdego człowieka to, co najlepsze. Dajmy im tylko szansę i możliwości w korzystaniu z edukacji, szkoleń, pracy, indywidualnego wsparcia w aktywnym, samodzielnym i niezależnym życiu. Pozwólmy im normalnie żyć, rozwijać się, nie stawiajmy im barier społecznych i instytucjonalnych, nie niszczmy ich i nie stłamszajmy tego, co w nich dobre. Nie chodzi tu o współczucie lub tylko samą tolerancję i akceptację ich obecności, ale o coś więcej. O uśmiech, rozmowę, zainteresowanie, normalne traktowanie. Ludzka Godność będąca wartością i dobrem osobistym chronionym przez prawo, przynależy każdemu człowiekowi. W Polsce obowiązuje Karta Praw Osób Niepełnosprawnych, będąca uchwałą Sejmu z 1997 roku. Polski parlament uznaje w niej, że "osoby niepełnosprawne (...) mają prawo do niezależnego, samodzielnego i aktywnego życia oraz nie mogą podlegać dyskryminacji". Pozwólmy osobom niepełnosprawnym na życie wśród nas, a nie obok nas.
Najbliższe imprezy organizowane w Cieszynie przez OREW:
- 27.03 "Dla każdego łasucha OREW ma racucha". Rynek
- 3-4.04 "Mobilny Kiermasz Słodkości" Rynek i okolice
- Maj "Gofry jak marzenie". Rynek
- 11.05 Dzień Godności. Rynek
Foto. 1: Zameczek. Arch. OREW
Foto. 2: Obora zabytkowa. Arch. OREW
Foto. 3: Prace podopiecznych prezentowane na rynku
Foto. 4: Dzień Godności
Foto. 5: Impreza plenerowa "Gofry jak marzenie"
Przekaż 1% swojego podatku na Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych z Upośledzeniem Umysłowym koło w Cieszynie: KRS 0000070261
jasnet.pl, piątek, 23 mar 2012, Beata Tokarzewska
Nasze dane kontaktowe, napisz do nas.
ul. Zamkowa 4
43-440 Bażanowice
Inspektor ochrony danych osobowych:
Ewa Piotrowska
iodo@psonicieszyn.org
KRS: 0000070261
NIP: 548-10-52-070
Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Bażanowicach
Niepubliczna Szkoła Podstawowa Specjalna w Bażanowicach
Niepubliczna Szkoła Przysposabiająca do Pracy w Bażanowicach
Ośrodek Rehabilitacji Dziennej
Świetlica Terapeutyczna
ul. Zamkowa 4
43-440 Bażanowice
Rehabilitacja Medyczna
Świetlica Terapeutyczna
Bank Spółdzielczy w Cieszynie: 12 8113 0007 2001 0002 9304 0001